Energia ogólna : Drogie skorpiony, jeszcze trochę cierpliwości a sytuacja ulegnie polepszeniu. Za rogiem czekają na Was nowe możliwości, szczególnie jeżeli chodzi o sprawy finansowe. Możliwa jest nawet wygrana w grze liczbowej. Pamiętaj, aby odwdzięczyć się losowi za dobrą passę i pomóc komuś, kto tej pomocy bardzo potrzebuje. Uważajcie na to, żeby w pogoni za marzeniami nie iść po trupach do celu. W tym roku otaczać się będziesz ludźmi, którzy pomogą Ci osiągnąć sukces zarówno zawodowy jak i osobisty. Jeżeli jesteś samotny na twojej drodze stanie osoba wyjątkowo ognista więc uważaj, aby się nie sparzyć. Myśl głową.
I kwartał – Czeka Cię walka, na szczęście jesteś skorpionie na wygranej pozycji. Nie zastanawiaj się w nieskończoność tylko podejmij decyzję a zrzucisz z siebie niepotrzebny ciężar. Opracuj plan, bądź przebiegły a unikniesz katastrofy i odniesiesz spektakularne zwycięstwo. Nie twórz w głowie czarnych scenariuszy, bo doprowadzą Cię donikąd.
II kwartał – Skupisz się na pracy, ale nie rób tego sam, bo energie podpowiadają, że lepsze efekty osiągniesz współpracując z innymi. Nowa propozycja, która do Ciebie przyjdzie przysporzy Ci niemały kłopot. Wycisz się, nie walcz z tym a odpowiedzi przyjdą same. Zawodowo, jeżeli wykorzystasz logikę możliwy awans lub zmiana pracy na lepszych niż dotychczas warunkach.
III kwartał – Chłodna i rzeczowa kalkulacja pomoże Ci osiągnąć sukces. Samotny skorpionie, jeżeli marzysz o nowym związku, ciepłym domu to teraz masz na to dużą szansę. Twoje pragnienia zaczną się materializować, ale nie osiadaj na laurach, bo będzie Cię to drogo kosztować. Nie martw się zmianami w pracy, tylko rób spokojnie to co do Ciebie należy, a poczujesz się panem świata.
IV kwartał – Masz stabilną sytuację finansową, ale w Twojej głowie pojawią się myśli o zmianie pracy. Toksyczne relacje w obecnym miejscu zatrudnienia pomogą przyspieszyć decyzję. Nie skupiaj się tylko na jednym kierunku, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś zmienił branżę. Droga, którą pójdziesz da Ci zadowolenie i profity finansowe.
